Siodło! Ha!

Kilka dni temu dostałem cynk od Tyskiego, że ma dla mnie Gifta. Szczerze powiedziawszy to nie wiedziałem co to może być. Okazało się, że ma dla mnie coś co niebawem miałem i tak kupić do roweru. Siodło!
W moim brakowało jednej springi i poprzedni właściciel zamontował jakiś kawał gumy. No niby dało się jeździć, ale amortyzacji zero.
Zrobił mi mega niespodziankę bo na dniach miałem dokonać zakupu siodła na allegro ;)

Okazało się, że jest identyczne jak moje!


Zrobiłem przy tej okazji małego tjuna w mocowaniu do sztycy. Sama sztyca podsiodłowa też została wymieniona na moją (inna średnica, lepszy stan.). Mocowanie sztycy do siodła po prostu obróciłem o 180' aby móc jeszcze dalej odsunać siodło do tyłu.

Jest bajka. Dupsko świetnie lata na sprężynach!



Jeszcze raz wielkie dzięki Wojtkowi za prezent :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz