Predom Metrix Z-51B Zefir

Hej,
dzisiaj będzie trochę inaczej niż zwykle. Ostanią rzeczą, która przeszła przywrócenie do żywych był wentylator biurkowy PREDOM Metrix Z-51B potocznie nazywany Zefirem (mimo, że w tych wersjach, emblemat Zefir zastąpiono naklejką PREDOM).

Kupiłem go jakiś czas temu na aukcji za kilkanaście złotych. Stan techniczny - sprawny, stan wizualny.. hmm.. oceńcie sami:




Całość była bardzo brudna i pomimo, że na pierwszy rzut oka, wiatrak wyglądał odrażająco, ja jednak widziałem w nim potencjał.
Z pomocą przyszły środki chemiczne (All Purpouse Cleaner od firmy Nielsen). Początkowo zastosowałem dość łagodne stężenie 1:30, ale widząc mizerne efekty, stopniowo zwiększałem stężenie aż do 1:5.


Następnie całość rozebrałem na czynniki pierwsze - osobno obudowa, nóżka, nakrętki, śmigło. Musiałem również odlutować przewód zasilający.
Zabrałem się za czyszczenie używając m.in. patyczków do uszu. Efekty są znakomite.



W miejscu wyprowadzenia przewodu z obudowy, zamontowałem nową osłonkę gumową. Przewód w tym miejscu jest usztywniony i mniej podatny na uszkodzenia mechaniczne.



Sam przewód zasilający udało się zachować w oryginale. Był jednak zżółknięty. Z pomocą przyszła metoda retrobrightningu.
Zastosowałem 12% roztwór perhydrolu w konsystencji żelu. Posmarowałem nim przewód i wystawiłem na działanie promieni słonecznych - chodziło bardziej o promieniowanie UV, gdyż nie posiadam lampy. Po kilku godzinach wytarłem do sucha a przewód stał się wyraźnie bielszy.
Następnie przyszedł czas na polerowanie śmigła oraz smarowanie elementów mechanicznych (olej silikonowy, kilka kropel).
Montaż wszystkiego "do kupy" i od teraz cieszę się chłodnym wiaterkiem w upalne dni.
Całość wygląda na prawdę bardzo bardzo ładnie: