Żyję!

I mam się dobrze. Tak wiem, ostatnio blog zarósł mchem. No ale jak to w życiu bywa, są rzeczy ważne i ważniejsze. Jako iż zamknąłem pewien niezwykle wyczerpujący okres w moim życiu, teraz będę miał więcej czasu na wszystko i powoli staram się odrobić zaległości garażowe.
Jak mawia stare porzekadło, szewc bez butów chodzi.. i szczera prawda. Zamiast brać się za swoje sprawunki, na warsztat wjechał Fiat Panda mojej Mamy. Skarżyła się na zgryztające biego podczas wbijania. Szybki look pod auto, wstępna regulacja linki. Cholera, to nie to.. sprzęgło się kończy..
No i wczoraj skrzynia z auta wyleciała.




Byłem święcie przekonany, że to wina docisku, który odmówił posłuszeństwa, ale jednak to nie to. Wydaje mi się (bo pewności nie mam), że problem niecałkowitego rozłączania sprzęgła leży jednak w samej tarczy, która na pierwszy rzut oka również wygląda nieźle poza..
luźną sprężynką odpowiedzialną za tłumienie drgań skrętnych.. Widać na niej coś jakby "szlif". Sprężynka sama w sobie, obraca się zbyt luźno, a cała tarcza wydaje się być nieco zwichrowana.







Dzisiaj wjechało brand new sprzęgło Valeo w całym komplecie.
W tym momencie skrzynia już wisi samodzielnie na poduszkach i zostało jedynie zmontować półosie w kielichy, poskładać amortyzatory ze zwrotnicami, zamontować linkę sprzęgła wraz z regulacją, postawić auto na kołach i jakieś inne drobnostki.
Mam nadzieję jutro ukończyć to auto.




W warsztacie czuję się jak ryba w wodzie. Strasznie mi tego brakowało. Ale zdarzały się też sytuacje, które wymagały szybkich napraw innych pojazdów. I tak pewnego pięknego dnia, po redukcji biegu z 3 na 2 i odpuszczeniu sprzęgła, do moich uszu dobiegł donośny dźwięk czterech rzędowych cylindrów.. Okazalo się, że w Punto rozleciał się wydech...



Ciekawostka.. skorodował uchwyt trzymający rurę (za drugą sondą lambda) do dzwonu skrzyni biegów. Wibracje i powstające naprężenia spowodowały pęknięcie spoiny katalizatora z rurą.
Całość pospawałem, uchwyt dorobiłem z cienkiej blachy (idealnie nadają się dawne odważniki z InPosta:) ) i jest spokój :)


Punto też doczekalo się wosku na lakierze. Oczywiście twardy wosk Colli :)




To tyle na dzisiaj, teraz mam nadzieję, że wpisy będą pojawiać się wmiarę regularnie.


A jeszcze jedno... 28-29.06 Częstochowski Ruch Klasyków szykuje świetną imprezę.
Kto widział na FB, ten wie, że objąłem patronat medialny, dlatego info wrzucam jeszcze tutaj.
Co prawda na rejestrację jest już za późno, ale polecam udać się na Olsztyński rynek w sobotę, żeby pooglądać klasyki :)

Info TUTAJ