Benz, Porno Benz

Pewnie część z Was ma gdzieś w głowie budowę jakiegoś szalonego projektu, który będzie inny niż wszystkie.
Jakiś czas temu natknąłem się na ten konkretny projekt starego Mercedesa Benza.
Akurat zawsze uważałem, że stare auta "z gwiazdą" mają coś w sobie.
Będąc w posiadaniu np W114/115 bądź W124 szkoda byłoby mi go na rosta rata itp. Cult, już lepiej, 100% klasyk - ideolo, ale niżej wymieniony projekt też nie pozostaje bez mojego zainteresowania.
Osobiście chłopaki odstawili kawał dobrej roboty, który skutkuje tym co możecie podziwiać na poniższych zdjęciach.

Oto on:
Porno Benz - myślę, że nazewnictwa pojazdu nie trzeba tłumaczyć, dowiecie się dlaczego:

Przejdźmy do sedna sprawy:

Pewnie widzicie, że w bagażniku jest coś ciekawego. Otóż auto z założenia miało robić show, myślę, że się udało.












Czas na porcję filmów:






I jak?

Gadżety z epoki :)

Wreszcie wczoraj po wielu trudach otrzymałem przesyłkę z nowymi fantami do Małego.
Moim zdaniem bomba! Zwłaszcza dociski wycieraczek! Świetny gadżet motoryzacyjny z epoki. Szczerze to nie widziałem tego u nikogo znajomego, a pamiętam, że mieliśmy coś takiego w Maluchu rodziców. Odszukałem no i jest. Taaa daaam:


I zamontowane:
Doszedł też nowy znaczek na tylną klapę bo był urwany:
Znaczek na razie i tak nie doczeka się montażu, niech leżakuje sobie z tyłu na półce i czeka na swoją kolej.
Kolejnym konkretnym gadżetem który moim zdaniem idealnie pasuje do aut klasycznych jest poniższy pasek. Chwaliłem się kilka postów wcześniej, że zanabyłem. Wczoraj wreszcie zamontowałem:

Korzystając jeszcze z chwilki wolnego czasu, a nie było jakoś specjalnie późno zabrałem się za wyczyszczenie komory silnika. Niestety nie mam zdjęcia przed czyszczeniem, ale kto miał okazję widzieć, ten wie jak tam wyglądało. Sposób na mycie mam bardzo fajny i stosunkowo tani. Jest tak:



II-gi Zlot Samochodów Zabytkowych i Amerykańskich

W sobotę wybraliśmy się do Pawłowic pooglądać "klasyki i amerykańce" z okazji drugiego zlotu w Pawłowicach.
Mały spisał się na medal, zrobił 100km spalając znów niespełna 5L :)
Było na co popatrzeć:

Moim zdaniem najładniejszy model Mercedesa jaki kiedykolwiek powstał W114/115- jak można nie Kochać starych Merców:





Citroen 2CV:


Citroen 2CV Charleston!

 A tu następca Citroena 2CV, czyli Citroen Dyane - tak to jest dokładnie ten o którym wspominałem kilka postów wcześniej. Od Jej właściciela odkupiłem oryginalne lampy Bambino do mojego Małego:

Mustang:


BMW E9 2000C! Mało tego, że unikat, to jeszcze z mojego miasta! 


Mercedes C107 (SLC)


MG C:



 911 Carrera:


 Jak widać, klasyczną motoryzację można pokochać od małego ;)




 Fiat X1/9


No i Fiat 500



Alfa Romeo Spider Serii 4tej - jak tu nie Kochać włoskiej motoryzacji?
Na boku dumnie błyszczała odznaka Carozzeria Pininfarina:



Fiat 125p:

Garby:

 No i coś mocnohamerykańskiego:
Dodge Challenger z 1970 roku.
Dźwięk ogromnego V8 zwala z nóg po prostu:



Były też i takie smaczki:

Trochę innych Amerykańskich wozideł, bo była liczna grupa takich aut jak Caddillac, Buick, Oldsmobil:

Szprycha musi być:

Były też jednoślady takie jak nasza piękna rodzima Osa:
Był też Trike z silnikiem od Garbusa:


Wnętrze bardzo starego Mercedesa, mogę się mylić ale możliwe że był to tzw. Adenauer aczkolwiek tego nie jestem pewien i nie chcę popełnić gafy:

To by było chyba na tyle - uciekam do garażu!
Czołem!