WRT Karting..

Ostatnio wybraliśmy się z kumplami na gokarty. Było prze ko za cko! Co prawda nie podobał mi się odwrotny kierunek jazdy, co uniemożliwiało spoglądanie na tablicę z czasami i analizę przejazdu na bieżąco, ale i tak zabawa była przednia :) Ba! Nawet stanąłem na pudle hehe!
Pozdro chłopaki i do następnego!

Natomiast dwa dni upłynęły pod znakiem intensywnego garażowania - Artur wpadł na kanał - wymieniliśmy poduchę skrzyni bo strzelała jak głupia, zeszlifowałem również "odcięcie" klaru na boku seja. Zostalo tylko nadać połysku końcowego.
No i dzisiaj udało mi się rozebrać głowicę w mojej 900tce :)


Jutro całość ląduje na lokalnym złomie a do portfela lądują dodatkowe plny :)

A no i zbrojenia zimowe w dalszym toku:
jest ładna gumowa osłona chłodnicy od Artura, coś czego długo szukałem!

Ściany przyodziane..

Dzisiaj otrzymałem przesyłkę z dwoma ciekawymi gadżetami reklamowymi firmy NGK.
W paczce - ogromny baner oraz brelok/pendrive w  kształcie świecy zapłonowej ;)
Baner wisi i ozdabia ścianę garażową, a brelok już przy kluczach z CC.

Dzięki Rozi!



A Wy! Wybierajcie produkty NGK :)



Winter Steelies cz.2

No i dzisiaj zrobiłem to co chciałem.
Mycie
Suszenie
Odtłuszczanie
Podkład reaktywny
Podkład akrylowy
Baza - czarna perła

Na to poszła lekka przypyłka z wiśniowej bazy.
Na to klar z delikatnie domieszanym ziarnem.
Efekt finalny jest taki, że w cieniu felgi wyglądają jak czarno/grafitowe.
W słońcu mienią się z lekkim przebiciem wiśni - piknie!
Na zimę mogą być :)

I dla porównania

Winter Steelies

Zima zbliża się nieuchronnie. Stwierdziłem, że dysponując odpowiednim sprzętem odnowię sobie stalówki na zimę. Brakowało mi jednej sztuki po spotkaniu z dziurą dwa lata temu więc dokupiłem :)
Pierwszy etap za mną.
Pojechałem do wulkanizatora celem zdjęcia starych zużytuch opon i poświęciłem trochę czasu na doczyszczenie tych felg z rdzy i luźnej farby.
Jedna sztuka jest tragiczna - krzywa i mocno skorodowana. Zdecydowanie lepiej byłoby je wszystkie wypiaskować, ale nie mam ku temu na razie warunków.

A tu już po czyszczeniu. Plan na dzisiaj. Całość umyć, odtłuścić, wysuszyć i pokryć podkładem reaktywnym w celu zabezpieczenia antykorozyjnego. Jak się uda, to postaram się położyć podkład akrylowy.
No i jeszcze wczorajsze zakupy (~75zł bleee :-/  )
Podkład akrylowy wypełniający ale zdecydowałem się na "HS" a nie "MS" jak do tej pory + utwardzacz.
Podkład reaktywny Spectral (oł jea!) + utwardzacz,
Nitro,
Dwa kubki lakiernicze,
No i 200ml bazy czarnej - Haya - najtańszy mieszalnik :P


Do trzech razy... szyba

W tygodniu wymieniłem wreszcie szybę czołową w CC.
Pierwsza - oryginalna, która siedziała od początku, była tak zmasakrowana przez poprzedniego właściciela, że przy budowie auta byłem w 110% pewien, że chcę ją wymienić na inną.
Tak też się stało. Podczas składania auta zalożyłem inną szybę (niestety nie zielona), która.. pękła..
Najprawdopodobniej pękła z mojej winy - złe ułożenie uszczelki+twardy zawias+naprężenia= crash..
Pękła na środku i pęknięcie było z każdym dniem coraz dłuższe.
W tygodniu wyjąłem ją i wpadła inna (wreszcie zielona)
Tak więc myślę, że trzecia szyba w historii tego pojazdu zostanie już do końca - oby.


Teraz tylko zostało wlepić naklejkę rejestracyjną :)

rally filip

Myślę, że tego zawodnika nie muszę nikomu przedstawiać.
Każdy, kto choć odrobinę interesuje się kajtkami w naszym regionie widział przejazdy Filipa.
Po licznych spotkaniach i długich rozmowach na temat bardzo zbieżnych zainteresowań Filip zaproponował abyśmy wymienili się linkami pomiędzy swoimi "stronami".
Jeśli jeszcze nie widzieliście jak Fifi zamiata, to zachęcam do rzutu okiem na tych kilka filmików z przejazdów (więcej na YT).
Moim zdaniem: bardzo utalentowany i skromny zawodnik. Jazda jak zawsze widowiskowa, a tytuły mówią same za siebie. Oglądam Jego "występy" zawsze z wielkim szacunkiem i uznaniem za to, jak ogarnia te małe zwrotne pudełko :)
Już nie mogę się doczekać aż wyjedziesz wreszcie z garażu!
Ogniem!




P.s.   0:52 oraz 2:02  ajjj :)


Więcej pod adresem: http://janotarally.blog.onet.pl/

ATSy Michała...

Pamiętacie ATSy Michała?
Otóż, zostały już pomalowane, gumy naciągnięte i zaliczyły pierwszą przymiarkę na samochodzie.
Co prawda nie ja lakierowałem koła, ale dopiero teraz widać cały efekt :)


Dach..

Wczoraj na garaż wjechało Seicento. Auto najprawdopodobniej po przygodzie, bo z dachu złuszczył się fabryczny klar. Właściciel wpadł na pomysł zafoliowania dachu w czarny mat, więc do mnie należało zeszlifowanie całego złuszczonego klaru oraz zabezpieczenie tego.
Papier 240 na maszynie i jazda :)
Na to podkład akrylowy i w efekcie mamy gładki, wyrównany dach.

  
Tak auto wyglądało dostarczone do mnie.
Po zeszlifowaniu.
Akryl.
Na dach poszło aż 5 krążków papieru oraz 300ml podkładu.