Warsaw Trip - Dzień1

Tuż przed nowym rokiem wybraliśmy się do Warszawy. Załatwiliśmy kilka spraw. Między innymi chodziło o wyjście do Muzeum Techniki, które znajduje się w budynku Pałacu Kultury.
Wstęp? 20zł dla dwóch osób, a naprawdę było co oglądać.
Czynne jest do godziny 17:00 a my byliśmu ciut przed 15:00 wierząc, że dwie godziny spokojnie nam wystarczą.
Trochę się zdziwiliśmy, gdy na ostatnie działy mieliśmy kwadrans i musieliśmy wręcz biegać.

Zacznę od tego, że ekspozycja w jednym pomieszczeniu poświęcona jest typowo Polskim zabytkowym motocyklom.
Nie ukrywam, ale chwytają za serce. Są przepiękne. Nie wiadomo na co patrzeć bo tyle tego jest, a każdy z nich chciałoby się po prostu mieć.
Resztę niech "powiedzą" zdjęcia:

Zacznę od tego co interesuje mnie najbardziej - WFM Osa. Uwielbiam ten kształt typowy dla lat 60tych. Jest moim marzeniem od daawien dawna, które chyba jednak nigdy nie zostanie spełnione.














Bylo kilka sztuk rowerów. Może nie naszej produkcji, ale Bicykl robił wrażenie:




Dalej kilka zagranicznych motocykli i bardzo starych samochodów:









Ale to i tak nic przy tym, co było prawdziwym powodem odwiedzin tego miejsca.
Temu egzemplarzowi dedykuję również dzisiejszy post.

Chodzi o przekrój Fiata 126p. Naprawdę ciekawa ekspozycja. Wykonana całkiem przyzwoicie. Zwraca na siebie uwagę i nie pozwala przejść obojętnie. Przynajmniej ja mam takie zdanie, ale kto wie, może to moje zboczenie na tym punkcie, nie pozwala tak po prostu przejść nie wzdychając z zachwytu?
Ciekawostką jest fakt, że jest to typowa pierwsza seria PF 126p. Kilka drobnych szczegółów można dostrzec, które nie są zgodne z rocznikiem. Ale tak jak pisałem powyżej. To już niestety moje zboczenie na tym punkcie. (P.s. Felgi cytrynki bez napisu Fiat, wykładzina dywanowa trzy-częściowa, chropowata cienka kierownica, brak klapy Bambino).

Zresztą popatrzcie sami:











Dla mnie bomba! Warto tam się wybrać choćby z uwagi na sam ten jeden egzemplarz, choć nie ukrywam, fajnie wyglądałby obok cały kompletny samochód.










Poza motoryzacją, gwarantuję, że jest na co patrzeć (stare sprzęty RTV AGD, wystawa Fizyczna, Komputery). Nie można się tam nudzić, bo każdy znajdzie coś co go zainteresuje chociaż na chwilę, a dwie godziny to stanowczo za mało ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz