Babranko vol 2.

Zacznę od tego, że wreszcie udało mi się kupić lewy fabrycznie nowy błotnik.
Nawet Turbo był zainteresowany co jest w środku ;)
  
Niestety z uwagi na trwający w domu konkretny remont mało miałem czasu w tym tygodniu, żeby cokolwiek zrobić przy CC.
Ale na szczęście udało mi się dzisiaj wymienić lewy próg.


Niestety wewnętrzny próg był mocniej skorodowany niż lewy. Tu musiałem bawić się w robienie reperaturki. Poszło spoko, tylko spawało się średnio (urok spawania skorodowanej blachy). Ważne, że się trzyma.


 W międzyczasie Pan pocztowiec przyniósł mi taką o to paczkę.


Z uwagi na ciężar przypuszczałem co mogłobyć w środku ;)
Amory na przód. Delphi De Carbon, czyli tzw. PZM'y 1. Amortyzatory typowo sportowe. Muszę moje zmienić bo moje przednie "dziadkowe" powoli nadawały się do wymiany.





A w między czasie zaszpachlowałem spawy :)

No i mała "przymiarka"... będzie gładko :)


Tyle na dziś..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz