Skrzynia c.d.

Tak jak pisałem tydzień temu, wyjąłem skrzynię biegów z Beża.
Była ona w tragicznym stanie jeśli chodzi o obudowę. Cała pokryta 1cm syfem.
Połączenie konserwacji, wyciekającego oleju i piachu daje warstwę z którą lekko nie będzie.

W pierwszej kolejności wziąłem dłuto. TAK DŁUTO i delikatnie zeskrobałem co się tylko dało.



Następnie pędzel, szmatka, plastikowa szczoteczka, odpowiedni specyfik i jazda!

Tak wygląda na dzień dzisiejszy.





Jutro postaram się skończyć czyszczenie i poskładać na nowych uszczelkach i simeringach.

Będą z niej ludzie:
 Tak wyglądała:


Komora sprzęgła prawie czysta
 A tak było:


Tutaj jeden i ten sam element:

Kosmos nie?




Nówka sprzęgło ZASET KOŻUCHÓW już czeka:



Tyle jeśli chodzi o dłubanie. Teraz przejdę do drugiej części programu.
Dostałem w prezencie taki oto krawat.


Genialny!

Jest też kilka nowych pozycji literaturowych. M.in drugi egzemplarz "Elektrotechniki"


Oraz:




W piątek odebrałem również Młodego Technika. Egzemplarz z Grudnia 1976 roku. Z tego miejsca pozdrawiam kontrahenta, z którym wymieniłem kilka zdań na temat klasycznej motoryzacji.




Jest i pocztówka kolejna do kolekcji:



Dostałem też kolejny talerz FSM do mojego zbioru:


Najprzyjemniejsza część dzisiejszego posta.
Otóż. Od bardzo długiego czasu nosiłem się z zamiarem kupna kuchenki turystycznej na butlę. Chciałem aby był to konkretnie ten model bo poprostu bardzo mi się podobał. Produkcja polska rzecz jasna. PRE-DOM.
Żeby było ciekawie, rocznik kuchenki 1976!
Może i nie jest idealna jeśli chodzi o stan, ale sądzę, że to raczej kwestia konkretnego czyszczenia.
Na zloty będzie jak znalazł :)








No i ostatni punkt programu. Rower.
Sezon praktycznie można uważać za rozpoczęty. Rower musi "przejść przegląd".
Na pierwszy ogień poszły łożyska widełek. Był tam minimalny luz, byłem pewien, że łożyska nie mają części kulek a jednak...



Poszło tam trochę smaru.
Lecę dalej. Przednie koło. Zminimalizowany luz. Smar.


Tylne koło. I tu pokusiłem się o wymianę koła, bo to które było zamontowane pierwotnie.
Nie miało szprych.... 8 z 36ciu... :):):)

Nowe

Stare

Piasta tylna również wyleciała celem oględzin i smarowania.


Bardzo zdziwiło mnie to, że wszystkie kulki łożysk są na swoim miejscu! Jak na tyle lat to szok!
Jednak stara produkcja to stara produkcja.
Dzisiaj zostało mi rozebrać suport / korbę, bo tam dzieje się coś niedobrego. Całość posiada znaczny luz i dźwięk jaki wydobywa się stamtąd podczas jazdy przypomina zarzynaną świnię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz