Stało się!
W ubiegłą sobotę wreszcie udało nam się spełnić jedno z marzeń. Chodziło o zakup przyczepy kempingowej z rodziny Niewiadów N126.
Ja uparłem się, że chcę mieć wersję z hamulcem najazdowym a wspólnie uznaliśmy, że przyczepa powinna być w jak najlepszym stanie technicznym i wizualnym. najlepiej byłoby gdyby nie odbiegała od oryginału. Zdaliśmy sobie sprawę, że nasze założenia znacznie zawężyły nam zakres wyszukiwania w ogłoszeniach i po kilku podejściach do różnych ogłoszeń pojechaliśmy do Częstochowy.
Na temat sprzedawcy nie będę się wypowiadał.
Sama przyczepa bardzo nam odpowiadała, mimo, że cena była wyższa niż rynkowa.
Tak oto pojawiła się ona, pieszczotliwie nazywana przez nas "Kawalerką"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz