Regeneracja głowicy silnika Fiat 126p 600

Ciągłe problemy z pracą silnika na podwyższonych obrotach zaskutkowały podjęciem decyzji o zdjęciu głowicy silnika.
Silnik dławił się i strzelał w gaźnik. Wiele potencjalnych usterek zostało wyeliminowanych jednak nie odniosło to pozytywnego skutku.

Czas na głowicę...



Wstępna próba szczelności z naftą potwierdziła moje obawy. Najprawdopodobniej zawory ssące nie były dostatecznie szczelne.
Głowica została zalana naftą od strony kanałów i dosłownie po kilku sekundach widziałem przepływającą strugę nafty od strony komory spalania.




Głowica pojechała do zakładu gdzie zleciłem kompleksową regenerację.
Początkowo poddano ją próbie szczelności, gniazda zaworowe poddano frezowaniu. Na szczęście zawory musiały być tylko dotarte. Splanowana została również głowica od strony uszczelki, a całość została wytrawiona w kwasie. Komory spalania zostały oczyszczone z nagaru.

Całość prezentuje się teraz tak:





Zamówiona została w międzyczasie nowa uszczelka pod głowicę.
"Stara" - celowo piszę w cudzysłowie, wcale nie była taka stara. Nie widać na niej najmniejszego śladu zużycia, ale z racji planowania głowicy niedopuszczalną rzeczą byłoby zastosowanie starej uszczelki.



Z racji tej, że silnik chakarteryzuje się pojemnością 594 cm3 a nie 652 cm3 jak w większości Fiatów 126p - uszczelka pod głowicę jest również inna - chodzi o średnicę cylindrów.

c.d.n :)

1 komentarz:

  1. Super, rob dluzsze wpisy zamiast dzielic na czesci i bedzie idealnie
    ________________________
    sprawdz płaskostrumieniowe tutaj

    OdpowiedzUsuń