DERBY '79!

No i jest! Nie mogłem się powstrzymać przed wrzuceniem zdjęć naszego najnowszego nabytku.
Wczoraj udało nam się przetransportować zakupiony niedawno tandem.
Oczywiście ROMET. Inna marka niż nasza rodzima nie wchodzi w grę.

Derby, to dwuosobowy tandem. Nasz egzemplarz wyprodukowany został w 1979 roku.
Odkupiliśmy go od starszego małżeństwa. Jak sami stwierdzili, byli już za starzy na wspólne kręcenie. Ale uwierzcie mi, atmosfera jaka panowała w momencie odbioru,  była taka jak przy sprzedaży samochodu. Widać, że ten przejechali na nim sporo kilometrów i traktowany był jak członek rodziny. Starszy Pan tuż przed naszym odjazdem dopompował nam koła, podarował sznurek aby móc przywiązać walizkę (którą nota-bene kupiliśmy kilkanaście minut wcześniej).

No i w drogę. Pokręciliśmy się wczoraj trochę po Krakowie. Wiadomo, pierwsza jazda była trochę dziwna, ale śmiechu było co nie miara. Po kilkudziesięciu metrach załapaliśmy "o co chodzi" tak, że teraz śmigamy aż miło.



Trzeba przyznać, że tandem na ulicy spotkać niełatwo. To wiele wyjaśnia dlaczego wszyscy tak pozytywnie reagują na jego widok. W ciągu jednego dnia słyszeliśmy liczne miłe komentarze, zapytania "gdzie takie cudo kupiliśmy" itp. To bardzo miłe :)
Tak więc Derby robi szał. Niszczy system. Mimo tego, że nie należał do tanich, jest jednak w pełni usprawiedliwioną "zachcianką" :)




Później zapakowaliśmy się do pociągu i w drogę. Pośmigaliśmy trochę po Katowicach i znów w pociąg. Tak oto dotarliśmy do Tychów :)

P.s. to nasz.. kolejny rower Romet. Na inne  prezentacje przyjdzie pora. A to dopiero początek :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz