Drobnica

Dzisiejszy dzień a jakże... spędziłem w garażu.
W sumie to przy samochodach nie zrobiłem zbyt wiele. Ale wreszcie wymieniłem kratki wlotów powietrza w Białej Mydelniczce.

Zamontowane były szerokie wloty z wersji BIS. Dla "zwykłego Kowalskiego" nie mają one aż takiego znaczenia i nie zauważy różnicy. Maniacy maluchowi dostrzegą różnicę.
Uważam, że skoro ma być oryginał, to ma być oryginał. Niby niewielka różnica, ale jakoś mi z tym lepiej.

Było:

Jest:


A tu porównanie:

Wydaje mi się, że nawet lepszym rozwiązaniem jest seryjna kratka gdyż ma dodatkowy wypust który bezpośrednio łączy się z "komorą powietrzną". Kratka z BISa, może lepiej łapie powietrze, ale mam wrażenie, że rozgania je po całym wnętrzu nadkola zamiast kierować do komory. No i przedewszystkim mam wrażenie, że BISowska tam ni jak nie pasowała stylistycznie.

Wymieniłem też pióra wycieraczek. Zamontowane były płaskie aerodynamiczne "banany", które dobre są do nowych samochodów. Tutaj jednak zdecydowałem się na pióra polskiej produkcji MOT-GUM.



Bo banany nie pasowały:




Wpadł też komplet nowych dętek. Tydzień temu oddałem koła do regeneracji, miałem nadzieje, że na dzisiaj będą gotowe i w sobotę będę mógł spalić maluchem kilka litrów benzyny, jednak ten weekend Biały musi spędzić na kobyłkach.



Z kolei śruby moczą się w płynie hamulcowym. Jutro sprawdzę jaki jest tego efekt.


Tyle na dzisiaj!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz