Fanty fanciki, gadżeciki!

No to lecę dalej z gratami jakie udało się kupić ostatnio!
Kolekcja cyklu książek:

Dodatkowo kupiłem inne książki z tej serii. Stwierdziłem, że będę sukcesywnie zbierał wszystkie jakie tylko uda mi się zdobyć. Nie mam jakiegoś wielkiego ciśnienia, żeby mieć je jak najszybciej, ale po malutku do celu :)



Dodatkowo trafił się świetny słownik samochodowy tłumaczony w 6 językach. Genialna sprawa. Szczegółowe opisy i rysunki. Dość konkretne nazwy poszczególnych cześci.
Stan bardzo dobry, twarda oprawa i okładka z Fiatem 126p :)




Jest też kolejny breloczek z Fiatem 126p! Strasznie mi się podoba!



Nie mogło też zabraknąć kolejnego egzemplarza czasopisma "Motor" z Fiatem 126p na okładce!



To nie koniec. Pamiętam jak bardzo chciałem mieć taki talerz pamiątkowy. W grudniu dostałem od Asi taki egzemplarz jako świąteczny prezent. Ekhmmm.. znaczy się od Świętego Mikołaja rzecz jasna. Cieszyłem się jak dziecko, gdyż od długiego czasu chciałem go mieć a nie miałem szczęścia do dobrych ofert sprzedaży.
Pewnego dnia, jeden z moich znajomych podpowiedział mi, że coś takiego powinien mieć i sprzeda mi za symboliczną kwotę. Dobiliśmy targu i teraz mam dwa egzemplarze! Wiadomo, drugi nie cieszy już tak bardzo jak ten pierwszy, ale i tak jestem zadowolony,że jest :)




To nie koniec, znajomy ten również przyniósł mi proporczyk. Również dubel w moich zbiorach, ale odkupiłem bardzo chętnie.


Przejdźmy teraz do gadżetów nieco innej kategorii. Otóż, do stada niepotrzebnych "przydasiów" dołączył drugi wentylatorek ELFIK. Stan techniczny nieznany. Muszę go podłączyć i sprawdzić czy działa, ale za symboliczne 5zł - grzechem byłoby nie wziąć! Chociaż sprzedawca twierdzi, że "przed chwilą jeszcze u mnie w aucie działał, więc jak Panie miałby nie działać"...




Jako iż drugim moim wymarzonym klasykiem jest FSO Polonez 1500 w wersji Borewicz kupiłem sobie taką wpinkę. Ciekawe jest to, że z tej samej serii posiadam również odpowiednik z Fiatem 126p i podanymi danymi dot. eksploatacji. :)


Jest też wpinka z Żukiem, a jak wiadomo - Żuk - król dróg!



Przejdźmy teraz do meritum. Gratem, z którego chyba jestem najbardziej zadowolony jest zamek tylnej klapy. Niebylejaki bo chromowany płaski firmy Brevettato! Stan rewelacyjny! Ma delikatne ryski. Na zdjęciach mocno popalcowany.
Kosztował mnie sporo (trzycyfrowa suma), ale chciałem mieć - to i mam ;) Nikt normalny nie jest w stanie zapłacić takiej sumy za taką pierdółkę, a moim zdaniem cena i tak była rozsądna jak na obecne zachowania "na rynku".




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz