Było i nie ma...

Jak już część osób wie, niestety musiałem pożegnać się z połową garażu. Szkoda, ale niestety do takiej decyzji zmusiły nas konkretne okoliczności.
Z drugiej strony nie jest źle, bo nadal zostało 60m2 miejsca na dłubankę ;)
Zobaczcie fotki z rozbiórki:







Teraz wszystko wygląda zupełnie inaczej, ale o tym jak będzie wszystko zrobione ;)


Wczoraj wymieniłem wreszcie moje lewe tylne łożysko. Kto ze mną jeździł to wie jak hałasowało.
Cała operacja zajęła mi równe 18 minut!
Próbny przejazd i..... ciiiszzaaa... Nawet słychać krople wody które uderzają o nadkola :D nie wiedziałem, że może być tak cicho :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz