Goodbye 899 SPI !

Tak jak pisałem wcześniej, miałem już prawie wszystko gotowe do wyrzucenia silnika z Cinquecento.
Znalazłem jakieś pasy transportowe w garażu i jednak nie była potrzebna mi wyciągarka.
Kilka dni wcześniej przygotowałem sobie wszystko - zdemontowałem chłodzenie, elektrykę, zlałem płyny, odpiąłem półosie i wydech. Wczoraj podwiesiłem silnik ze skrzynią na pasach i zaczęło się odkręcanie poduszek :)

Podwieszony:


I zacząłem powoli opuszczać silnik na dół. Tak więc wczoraj wreszcie wyleciał silnik 0,9 z komory. Cento pewnie nie spodziewało się, że będzie nowe serducho. Powiem Wam, że trochę brakuje mi już jazdy tym autem a to zaledwie trzy tygodnie, co jak co, ale sztywny zawias + szeroka opona daje frajdę z jazdy. Już nie mogę się doczekać aż wskoczy nowy motor i wytoczę Cento z garażu. Ale przede mną jeszcze bardzo długa droga, bo plan działania jest bardzo konkretny. Dziś niestety nic nie zdziałam w garażu z uwagi na drugą zmianę w pracy, ale jutro ciąg dalszy :)



Silnik wstawiony do kąta. W tle widać nowe półosie do C.514.
Jakby ktoś pytał, to chętnie pozbędę się wszystkiego co widoczne na tym zdjęciu (poza w/w półosiami :P )
Kompletny silnik z osprzętem (altek, rozruch, wszystkie czujniki, wtrysk, kolektor wydechowy, kompletny dolot do 899, łapy, cewki, skrzynia 5-ka oraz sprzęgło użytkowane trochę ponad rok).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz