Ostatnio chwaliliśmy się Rometem Derby (DERBY '79! - post).
Wspominałem wtedy, że mamy sporo ciekawych jednośladów na premierę których przyjdzie pora.
No i przyszła..
Tym razem chcielibyśmy pokazać Wam, kolejnego Rometa Wigry, którego posiadamy od dłuższego czasu. Niemniej jednak, wymagał kilku drobnych poprawek aby mógł ujrzeć światło dzienne.
Romet Wigry 2 pochodzi z 1978 roku.
Rama jest w mało popularnym kolorze. Jestem skłonny stwierdzić, że jest to lakier L58 z palety Dużego Fiata - szerzej znany jako Beżowo-złocisty, chociaż delikatnie wygląda mi na L78 - Storczykowy. Najlepiej byłoby porównać bezpośrednio z Dużym Fiatem.
Rower już jeździ, choć zdecydowanie trzeba go doszorować i zrobić coś z zadrapaniami lakieru, ale tak aby jak najwięcej pozostawić oryginału.
Niemniej jednak właścicielce daje dużo frajdy :)
Fajne jest to, że nie posiada narzędziówki pod siodłem, tylko miejsce na klucze dostępne jest po złożeniu ramy. Nie ma również przedniego hamulca.
P.S. Jeśli chodzi o mnie, to znacznie lepiej wyglądałaby tu czarna osłona łańcucha :)
W Sobotę zrobiliśmy też trochę kilometrów na tandemie. A jak wiadomo, w synchronie lepiej. Trzeba przyznać, że obojgu nam przypadło do gustu wspólne kręcenie.
Świetne jest to, że możemy się porozumiewać bez problemu, bez przekrzykiwania i usilnego przekazywania wskazówek odnośnie trasy. Wszystko oglądamy z podobnej perspektywy, co dodatkowo wpływa na możliwość szybkiej reakcji czy komentarza na dany temat.
Zdecydowanie polecamy Tandem!
A tu kilka zdjęć na szybko z Paprocan.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz