Wrota z pilota - dzień drugi

Wczoraj znów chwilę spędziłem w garażu na kontynuowaniu montażu centralnego zamka.
Najpierw całą wiązkę rozplątałem a następnie pogrupowałem przewody w zależności od tego, do których drzwi powinien trafić. Niby tylko 20 kilka przewodów ale jednak trochę czasu mi to zajęło.
Wszystko złapałem taśmą samoprzylepną.



Następnie zacząłem układać ją w samochodzie. Nie jest to takie proste. Wiąże się z rozbiorem połowy plastików i póki co panuje tu jednym słowem, delikatnie mówiąc... chaos.
Ale dam radę :-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz