Aluett

Na małą kurację odmładzającą wpadły felgi Aluett.
Docelowo trafią do VW Polo Dawida.
Kilka fotek z prac:

Trochę rys i odrapanych rantów, więc było co szlifować.


 
 Podkład:

 Kąsek rantu w czerwonej bazie:


 Oklejam taśmą do szparunków. Uwielbiam tą taśmę, tylko cena... Ale warto bo układa się wspaniale.

 Gotowy wyrób schnie sobie na słoneczku:




2 komentarze:

  1. nieźle... jakby nie te fele...
    oby tak dalej

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Dzięki! Sam jestem mega zaskoczony efektem końcowym :)

    OdpowiedzUsuń