Elektrolit

Właśnie - pewnie sporo z Was zauważyło, że od długiego czasu na moim blogu nie dzieje się nic konretnego, ba rzekłbym nawet, że nic się nie dzieje. Niestety uwarunkowane jest to tym, iż ostatnio miałem małe kłopoty ze zdrowiem i odwiedziłem nawet szpital. Powodem było zdiagnozowanie u mnie zapalenia wyrostka robaczkowego. Teraz jest już ok, spędziłem w szpitalu kilka dni, w międzyczasie przetoczono mi litry soli fizjologicznej oraz antybiotyków i obyło się bez krojenia. Śmieję się, że uzupełniono mi elektrolit i naładowano porządnie akumulatory :) Teraz czuję się lepiej więc można wrócić do garażowych zmagań. Na pewno CC doczeka się nowych gratów na które czekam, skończę kilka prac które zacząłem a później czas pokaże.
Niestety w dalszym ciągu nie jestem do końca zdiagnozowany co do jeszcze jednej mojej przypadłości, ale biorę się w garść i znów zaczynam tzw. "tour de NFZ". Zobaczymy....
tymczasem.. do następnego posta który pojawi się mam nadzieje niebawem!

P.s. Z tego miejsca chciałem gorąco podziękować mojej kobiecie za wytrwałość i siły jakich mi dodawała przez ten cały czas :*

2 komentarze:

  1. Powrotu do zdrowia i do działań przy czinkłoczento, żebym mógł je kiedyś ugościć Na Tapczanie ;)

    PS dopiero jak mnie uświadomiłeś znalazłem "pozdro" na szybie. Ślepnę na starość :P
    PS2 Rothenburg once again?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ściągnąłem Cię myślami normalnie hehehe ;) Dzieki Wielkie ;)

    OdpowiedzUsuń