Składanko...

Powoli ale do przodu na szczęście :)
Dzisiaj wkręciłem tylną klapę,
ułożyłem wiązkę, zamontowałem wszystkie plastiki w klapie i tylnym pasie - łącznie z wiązką.
Wstawiłem też tylną szybę.
Do tego razem z Asią umyliśmy całe wnętrze, bo zakurzyło się w środku niesamowicie przez ten czas.
Wleciał dywanik, konsola, czujnik wstrząsowy i takie tam.
I na koniec mała przymiarka :)

Jutro ciąg dalszy :)

3 komentarze:

  1. śledzę od początku bloga (od początku kiedy się o nim dowiedziałem, czyli dosyć długo) i jestem pełen podziwu zapału!
    powodzenia!
    będę śledził dalej :)
    pozdro!

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż się prosi o wykładzinę z SC i dechę flok!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Docelowo wszystko będzie w welurze i plastiki w flocku :)
    Wykładzina z SC, czemu nie :) Dobry pomysł :)

    OdpowiedzUsuń