Welcome Home!

Wreszcie nareszcie doczekakłem się następcy mojego poprzedniego kompresora. Poprzednik niestety wyzionął ducha. Jego naprawa była kompletnie nieopłacalna i nierentowna. Stąd decyzja o zakupie następcy. Padło na Polski sprzęt. Zdaje sobie sprawę,wże za tą cenę mogę kupić nowego chińczyka o znacznie większej wydajności, ale do moich potrzeb, taka ilość wiatru wystarczy. Plus jest taki, że do tego kompresora nadal są produkowane części.
Pojechałem po odbiór już w poniedziałek, myśląc, że zmieści się do Punto po złożeniu kanapy. Jednak nie podjęliśmy próby zmieszczenia go do auta. Wczoraj przyjechałem z przyczepą, która jak się okazało, pasowała idealnie :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz