Wybebeszyłem fotele, kanapę, dywan i wygłuszenia.
Fotele oczywiście w streczu czekają w drugiej części garażu.
Z tyłu oparcia znalazłem taką oto karteczkę :):):)
Oto w jakim stanie jest kanapa - po zdjęciu pokrowca.
Natomiast po wyjęciu dywanu widok nie był już taki miły dla oka. Czeka mnie trochę pracy.
Widać, że coś z podłogą było robione.
Standardowy problem z podłogą w maluchu - okolice szyny fotela.
I kolejna dziura:
Kawałka progu też nie ma:
Później zabrałem się za skuwanie bitgumu. Nie jest tak źle jak na taki wiek :)
Tył:
Przód:
Reasumując. Tragedii nie ma, rewelacji też nie ma. Spodziewałem się tego więc nie mogę narzekać.
Jak dobrze pójdzie jeszcze w tym tygodniu zacznę łatać podłogę.
A z progiem co się działo? :)
P.s.
Takiego pina posiadam :)
Nie jest to nowy Pin, tylko coś starego, widać to po wewnętrznej stronie.
Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń