Jakiś czas temu kupiłem oryginalne nakładki na pedały z wersji Sport. Używane, ale w dość zadowalajacym stanie.
Wymontowałem gumowe elementy i całość wyczyściłem, konserwując od razu elementy gumowe.
Seryjne gumowe nakładki musiałem zdjąć z pedałów a następne przymierzyć celem zaznaczenia otworów montażowych. Cieniutkim wiertełkiem wywierciłem otwory i przykręciłem je na swoje miejsce.
Do pełni szczęścia brakowało mi podstopnicy ze sporta, a znalezienie jej na rynku wtórnym graniczy z cudem! Zdecydowałem się na zakup nowej, wykonanej ze stali nierdzewnej. Całość wykonana jest bardzo schludnie, a gumowe elementy antypoślizgowe do złudzenia przypominają te które są na oryginalnych pedałach. Montaż przebiega bardzo sprawnie, gdyż dokonujemy tego za pomocą dołączonego do zestawu, samoprzylepnego "przlepca". Podstopnica spasowana jest bardzo dobrze i wizualnie tworzy fajny komplet z pedałami:
Moim zdaniem w dziejszych czasach naważniejsza w motoryzacji jest ekonomiczność danego pojazdu. Producenci prześcigają się w nowinkach technologicznych często zapominająć o redukcji spalania auta, a potem celowo fałszują wyniki spalania. Przykładem dość głośnym był w ostatnich latach Volkswagen. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuń