Trochę nowości...

Mówi się, że kto nie robi kroku w przód, ten się cofa.
Ja cały czas robię, bo ciągle przybywa nowych fantów do mojego zbioru.
Zaczniemy od porporczyka. Elementy ozdobne wykonane są z cienkiej miedzianej, częsciowo lakierowanej blachy przymocowanej do dzianiny.



Dwie kolejne wpinki - trafiłem je całkiem przypadkowo:




Kolejny "skórzany" breloczek:




Dorwałem również dwa ciekawe klipsy do papieru, z logotypem FSM:



Mam również ciekawą kłódkę. Dziwne jest to, że nie posiada nigdzie zamka na kluczyk. Otwiera się ją tylko poprzez zwolnienie blokady.


 
 
 
 
A teraz coś co mnie chyba najbardziej cieszy z ostatnich zakupów. Gra układanka z Polskimi Samochodami. Wszystko z racji wieku jest bardzo delikatne więc nie za bardzo chcę się nią dalej bawić. Jest obłędna!
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz